Po weekendzie i zwiedzaniu miasta znowu nadszedł poniedziałek . Jest to ostatni tydzień, ostatnie 5 dni naszego pobytu w Berlinie. Dzień jak zwykle zaczynamy śniadaniem . Pogoda nie jest ładna , bo jest zimno , jednak wyruszamy zgłębiać kulinarne tajniki naszej restauracji. O godzinie 14 wychodzimy z pracy do naszych rodzin , ale wcześniej małe zakupy. Po ciężkim dniu udajemy się na zasłużony odpoczynek.
Archiwum miesiąca: luty 2016
Ta ostatnia niedziela…
Dzisiejszy dzień zaczęłyśmy bardzo wcześnie, ponieważ chciałyśmy zaskoczyć naszą rodzinę i przygotowałyśmy naleśniki. W pośpiechu nie zrobiłyśmy niestety zdjęcia. Następnie udałyśmy się S – Bahnem na miejsce spotkania tzn stację Hauptbahnhof.
Wszyscy razem udaliśmy się do muzeum upamiętnienia muru berlińskiego, który dzielił Berlin na Wschodni i Zachodni.
Pozostałości muru, które zachowały się do dziś.
Zobaczyłyśmy również fundamenty mieszkania podzielonego przez mur.
Nie obyło się oczywiście bez grupowego zdjęcia .
Dawne przejście graniczne Checkpoint Charlie z jednej strony Berlina na drugą
Atrakcją niedzielną zarówno dla mieszkańców Berlina jak i dla nas był Flohmarkt. Jest to tzw. „Pchli targ” , na którym każdy znajdzie coś dla siebie od pamiątek zaczynając na ubraniach kończąc. 😉
Dotarłyśmy także na most Oberbaum – berliński „Tower Bridge” .
Po całym dniu zwiedzania wszystkie głodne poszłyśmy coś zjeść. Padło na turecką restaurację, która w swojej ofercie ma kebaby, pizze, sałatki .
Zakończeniem dnia było spotkanie w klubie młodzieżowym ” Sindbad ” na Wartenbergu, gdzie wypełniałyśmy ankiety dotyczące zakwaterowania i wyżywienia w rodzinach goszczących. Po wypełnieniu ankiet , wypiciu napojów i krótkim odpoczynku wróciłyśmy do domów.
Pozdrawiamy Ewelina Andzia i Basia 😉
Najpiękniejszy dzień w Berlinie :)
Dzisiejszy dzień zaczęłyśmy śniadaniem 😉
Dzień najpiękniejszy ponieważ zaskoczyła nas piękna pogoda.
Była to idealna wręcz pogoda na wycieczkę. Naszą stacją na dziś było Bellevue.
W oczekiwania na resztę grupy 🙂
Pierwszym elementem zwiedzania był pomnik Ottona Bismarcka.
Podziwiałyśmy również piękno Tiergarten.
Następnie udałyśmy się do wspaniałego pałacu Bellevue, który jest siedzibą prezydenta Niemiec.
W końcu nadszedł też czas na Kolumnę Zwycięstwa.Ma ona 67 m wysokości. Wzniesiona ku pamięci zwycięstw, jakie Prusy odniosły nad Austrią, Danią i Francją.
Na wycieczce nie opuszczał nas dobry humor 🙂
Obowiązkowo zakup pamiątek 🙂
I czas na zdjęcia..
Po udanym zwiedzaniu udałyśmy się na Alexanderplatz na zakupy i dobry obiad 🙂
Po wspaniałym i pełnym wrażeń dniu nadszedł czas na powrót do domu. Cudowna ostatnia sobota w Berlinie 🙂
Magda i Aśka
Kolejny dzień spędzony w Berlinie :)
7:06 jak co dzień idziemy na S-Bahn 🙂
Praktyki zaczynamy od ciepłej herbatki 😀
Praca w recepcji jest bardzo interesująca
Praca w kuchni jak co dzień jest ciężka 🙂
O 10:30 czeka na nas pyszne śniadanko ?
A teraz wracamy po ciężkim dniu pracy do domu 🙂
Piszemy dzienniczki praktyk wraz z domowymi przyjaciółmi ???
Przed spotkaniem w Berlinku wybrałyśmy się na słodkości ?????
A teraz czas na spotkanie w Berlinku z całą grupą wraz z nauczycielkami (KOCHANYMI ???)
Po spotkaniu jak zawsze miałyśmy siłę na wyjście do miasta???
Po powrocie czeka na nas ciepła zupka, która wcześniej same ugotowałyśmy ??
Po późnej kolacji buszujemy po szafkach ze słodkościami ??
Wykonały: Klaudia Marysia i Magda ????
Dzień niespodzianek
Jak zwykle wstałyśmy o 7:00, a o 7:50 wyszłyśmy z domu.
Na dworze czekała na nas niespodzianka :
Na dworze sypał śnieg.
Po dotarciu do Marko Polo Uno zostałyśmy jak zwykle miło przywitane
O 14 skończyłyśmy praktyki w między czasie dostałyśmy pyszną pizzę.
W drodze do domu porobiłyśmy kilka zdjęć: 🙂
Wieczorem nasza rodzina otrzymała od nas niespodziankę …..
Zrobiłyśmy PIEROGI !! 😀
GORĄCE POZDROWIENIA Z BERLINA ANIA I AGA 😀 😀
Kolejny dzień pobytu w Berlinie
I tak o to zaczynamy 10 dzień naszej przygody. Po przebudzeniu udajemy się na pyszne śniadanie.
Po skończonym posiłku idziemy na spacer do parku.
Przed pracą małe zakupy.
W drodze do pracy.
W pracy czas upływa nam bardzo miło w przyjemnym towarzystwie. Poznajemy nowe dania, pomagamy w ich przygotowaniu, uczymy się nowych słówek w języku niemieckim, które potrzebne są w naszym zawodzie.
Po pracy czas odpoczynku i robienia zdjęć.
Pozdrawiamy Aśka, Kamila i Monika 😀
Kolejny dzień w pracy…
Dzisiaj wstałyśmy bardzo wcześnie, aby udać się na 9 godzinę do pracy.Czas mijał bardzo przyjemnie. Na początku zajęłyśmy się wykonywaniem bruschetty. Pomagał nam w tym kucharz, który ma na co dzień styczność z takimi potrawami. Następnie sprzątałyśmy restaurację. Pracowałyśmy jako kelnerki i kucharki. Nalewałyśmy różnorodne soki i przygotowywałyśmy dania, z których słynie restauracja.
I znowu poniedziałek…!

Mimo tego z radością udałyśmy się do Marco Polo Tre.

Jak zwykle zaczęłyśmy od przygotowania warzyw do sałatek.


Podczas lanchu zajadałyśmy się samodzielnie przygotowana pizzą.

Był czas na zrobienie kilku zdjęć:


Po skończonej pracy , zmęczone wróciłyśmy do domu, gdzie spędziłyśmy z domownikami mile czas .

Niedziela inna od wszystkich.
Ciąg dalszy zwiedzania. O godzinie 8:36 wyruszyłyśmy ze stacji Wartenberg w kierunku Berlinka. W połowie drogi wystąpiły małe komplikacje, w wyniku czego musiałyśmy zmienić środek transportu. Poradziłyśmy sobie świetnie 😀 !
Na początku udałyśmy się do Reichstagu.
Na miejscu dostałyśmy specjalny sprzęt w języku polskim, który wszystko po kolei nam tłumaczył i ruszyłyśmy w górę 😉
Po drodze ogarnął nas szał selfie 😉
Nie obeszło się bez przepięknych widoków 😉
Następnie udałyśmy sie zobaczyć:
Muzeum Antyczne, Stare Muzeum, Nowe Muzeum
Obok Reichstagu znajduje się pomnik upamiętniający pomordowanych w czasie II Wojny Światowej Romów.
Spacerowałyśmy również po przepięknej ulicy ” Unten den Linden”, przy której znajduje się
Widziałyśmy również Rotes Rathaus, Marienkirche.
Następne część grupy wróciła do domów, a reszta (jak na techników żywienia przystało ;P ) razem z Panią Moniką i Panią Beatą udała się do restauracji coś przekąsić 😀 😛
Z takim miłym akcentem każdy udał się do swoich domów 😉 Pomimo kapryśnej pogody, ta niedziela długo zostanie w naszej pamięci 😉 😉
Basia, Andzia i Ewelina.
Sobota pełna zwiedzania
Dzisiaj dzień zaczęłyśmy jak zawsze pysznym śniadaniem.
Oczywiście jak codziennie towarzyszyła nam Poli.
Po śniadaniu dostałyśmy lunch i byłyśmy gotowe do podróży.
Następnie udałyśmy się na stację i nie mogło się obejść bez zdjęcia 🙂
Podróż minęła nam bardzo miło.
Naszym przystankiem był Zoologischer Garten, gdzie znajduje się słynne berlińskie Zoo.
Następnie udałyśmy się do przepięknej galerii KaDeWe.
Kolejnym punktem naszego zwiedzania był kościół Kaiser-Wilhelm-Gedächtnis-kirche, został zniszczony w wyniku bombardowania w 1943 roku. Ruiny najwyższego niegdyś kościoła pozostawiono, aby przypominały o zniszczenich, jakie niesie ze sobą wojna.
Aby odpocząć od zwiedzania udałyśmy się na małe zakupy 🙂
Pochłonął nas też selfie time 🙂
Nieodłącznym punktem każdej wycieczki jest oczywiście zakup pamiątek.
Zwiedzając nie mogłyśmy zapomnieć o Alexanderplatz i Fernsehturm- wieża telewizyjna, która posiada położony na wysokości 203 metrów taras widokowy. Na szczycie wieży znajduje się restauracja Sphere.
Najbardziej lubianym przez nas miejscem na Alexanderplatz jest oczywiście PRIMARK.
Po zakończeniu zwiedzania rozdzieliłyśmy się i wraz z Andzią, Basią i Eweliną postanowiłyśmy jechać na zakupy do Ostkreuz. Naszą atrakcją zakupów były cukierki Bean Boozled. Są to cukierki, które mają nietypowe smaki. Jedząc jeden kolor można trafić np. na czekoladę lub psią karmę. Nie każda z nas miała przyjemność jeść czekoladę (nie każda podjęła się takiego wyzwania, co widać po zdjęciach) 😛 🙂
Po takich cukierkach należała nam się odrobina słodkości.
W cudownym nastroju wróciłyśmy do domu, gdzie czekała na nas pyszna kolacja. Był to zdecydowanie najzabawniejszy dzień pobytu w Berlinie.
Magda i Aśka
Kolejny wspaniały dzień w Berlinie :)
Dzień zaczynamy od śniadania 😀
Dzień jak co dzień wybieramy się do Hotelu Acama : )
Od samego rana jesteśmy pozytywnie nastawione do praktyki :*
Po wielu przesiadkach i długim czasie spędzonym w S-Bahn w końcu docieramy na miejsce 🙂
Każda z nas radzi sobie sama 🙂
W trakcie pracy mamy także przerwę na lunch 🙂
Przerwa tkwi w Toffifee ??
Po ciężkiej pracy jedziemy się zrelaksować ??? A w tym samym czasie miła niespodzianka podczas przesiadki ???
Zmęczone po całym dniu wracamy do domu 🙂
Po powrocie czeka na nas pyszny,gorący obiadek?
Nasi przyjaciele zawsze przy nas ??
A teraz czas na odpoczynek ???
Serdecznie pozdrawiamy ???⏳???
Klaudia,Marysia,Magda ???????
5 dzień wrażeń w Berlinie
Wstałyśmy jak zwykle o 7.00 rano 🙁
Potem zjadłyśmy śniadanie….
U naszej rodziny tradycyjnie jemy śniadania na deseczkach.
Najlepszy przyjaciel rodziny jest zawsze przy naszych posiłkach
.
Aby dojechać do pracy musiałyśmy pokonać długą drogę tramwajami.
W pracy robiłyśmy wiele rzeczy !!
O 13:30 przyszły dziewczyny na drugą zmianę: Asia, Kamila i Monika.
Wracając tramwajem do domu mogłyśmy podziwiać widoki:
A dzięki temu wiemy jak się poruszać.
POZDROWIENIA Z BERLINA OD Ani i Agi 😉
Z dnia na dzień coraz lepiej.
Witamy i przedstawiamy kolejny dzień naszej przygody w Berlinie.
Po przebudzeniu udajemy się na pyszne śniadanie.
Dzisi drugi dzień naszej praktyki w Restauracji Marco Polo.
Po wczorajszym zapoznaniu się z miejscem pracy i poznaniu wspaniałych ludzi odważnie wkraczamy do akcji :D. Przyszłyśmy do pracy na godzinę 14 i zmieniłyśmy nasze dwie koleżanki Anię i Agnieszkę, punktualnie zaczęłyśmy pracę.
W pracy mamy fantastyczną atmosferę, czas miło i przyjemnie nam upływa, a w czasie przerwy na śniadanie zajadamy się przepyszną pizzą, którą przygotowałyśmy samodzielnie.
Po zakończonej pracy udałyśmy się do domu.
W wolnych chwilach oglądamy filmy i gawędzimy po niemiecku.
Ten dzień był wspaniały 😀
Asia, Kamila, Monika
Pierwsze kroki w pracy :)
Dzisiaj udałyśmy się do miejsca pracy. Pracujemy w Restaurante Marco Polo uno,duo oraz tre. Dzień był pełen wrażeń. Zobaczyłyśmy wnętrze oraz wyposażenie kuchenne restauracji. Zostałyśmy bardzo mile przywitane. Nawiązałyśmy nowe kontakty z kucharzami i kelnerami. Do naszych obowiązków ,które dzisiaj wykonywałyśmy, zalicza się m.in. przygotowywanie dań i napojów.Ania, która pracowała dzisiaj w kuchni nauczyła się wykonywać bruschette i pizzę, którą zajadają się klienci restauracji Marco Polo tre. Pracownicy restauracji mówią w różnych językach. Nie mamy problemu z porozumiewaniem się , chociaż zdarzają się wpadki językowe, na co wszyscy reagujemy śmiechem. Czas w pracy szybko mija dzięki miłej atmosferze. Mieszkający tu ludzie są bardzo mili i otwarci. Już nie możemy się doczekać kolejnego dnia ! 🙂
Marta i Ania 🙂
pierwszy dzień w pracy.. :D
Udało nam się dostać do naszego miejsca pracy , pomimo ,że nie znamy jeszcze tego dużego miasta. Pracujemy w Marco Polo Duo od godz 12:00 do 18:00. Bardzo bałyśmy się pierwszego wrażenia, ale bylo naprawdę super! Menager wszystko rozumie po polsku,ale mało potrafi powiedzieć. Powiedział, że dzięki nam, przez te 3 tygodnie nauczy sie naszego języka 😀
Dwie z nas pracowały w kuchni a jedna przy barze.
Andzia nauczyła się obsługiwać dwie patelnie na raz! 😀
A oto to, co udało nam się przygotować 😉
Możemy powiedzieć, ze pierwsze lody zostały przełamane! Zostałyśmy bardzo ciepło przywitane a atmosfera w pracy była bardzo wesoła 😀 😀
Basia, Andzia i Ewelina 😉
Dziś kolejny dzień naszej przygody .
Dzień był męczący , ale bardzo nam się podobał. Na początku udałyśmy się do siedziby Berlinka , gdzie udzielono nam informacji odnośnie naszych praktyk.
Następnie poszłyśmy na wycieczkę , gdzie zobaczyłyśmy Bramę Brandenburską , Mur Berliński i miejsce Holocaustu. Spacerowałyśmy również po Potsdamer Platz
Podczas przerwy poszlysmy cos zjeść.
Już najedzone udałyśmy się z powrotem do siedziby Berlinka celem podpisania umów , po czym pojechałyśmy do Marco Polo Uno.
Ten dzien bardzo nam sie podobał 🙂
Monika i Justyna